Rzecz o istocie

Lektura wydanej w 1932 r. w Warszawie książki „Nauka gry w lawn-tennisa” nie nastroiła nas najlepiej. „Właściwości fizyczne i duchowe gracza kładą na jego technikę i taktykę swoiste piętno. Każdy gra tak, jakim w swej istocie jest. Rzec można, że niema na świecie dwu jednakowych tennisistów. I właśnie dlatego, że tennis staje się odzwierciedleniem osobowości gracza, jest on sportem tak interesującym, pochłaniającym nietylko uczestników gry, lecz i jej widzów.”

dalej Rzecz o istocie

Serwuje Gombrowicz

Nazajutrz rano Walczak i panna Maja w białych strojach szli wolno przez trawnik w kierunku placu tenisowego, skąd dochodziły już głosy zwołanej do piłek dzieciarni. Dzień był wspaniały, bezwietrzny, tylko białe pierzaste obłoczki mknęły po bladoniebieskim niebie. I on, i ona mieli pod pachą po dwie rakiety. Walczak, który doskonale orientował się w kulisach białego sportu wiedział, że pannie Ochołowskiej (choć nie brała jeszcze udziału w większych meczach) zdarzało się odnosić nieoficjalne zwycięstwa nad czołowymi rakietami i to wśród mężczyzn.

dalej Serwuje Gombrowicz

Nike

Literacką nagrodę Nike zdobyła książka o tenisie… Zgoda, powyższe stwierdzenie jest nadużyciem, jednak w „Książce twarzy” Marka Bieńczyka znalazły się dwie opowieści tenisowe. Pierwsza – Oczko Borga – mówi o chłopięcej fascynacji dyscypliną rozbudzonej pierwszymi sukcesami Fibaka, druga – Czempion odchodzi – jest listem pożegnalnym dla Andre Agassiego spisanym przez kibica, którym autor niewątpliwie jest.

dalej Nike