Łopowieści niysamowite

Historyjo Gornego Ślonska je nafolowano niysamowitymi łopowieściami. Sam zowżdy rodzili się wielcy a niyzwyczajni ludzie! Tacy, kierzy zodziwiali cołki świot. Kierzy ten świot zmieniali na lepsze. Tak rozpoczyna się opowieść Waldemara Cichonia „Zdarziło sie na Ślonsku”. Podtytuł: Łopowieści niysamowite niy ino dlo bajtli. Zawiera prawdziwe bajki z dziejów Śląska. Historie wielkich Ślązaków i dzieł ich życia, napisane w dwóch wersjach językowych – po śląsku i po polsku.

dalej Łopowieści niysamowite

Szwagier szwagra siekierą

Komisarz Zygmunt Maciejewski obserwuje podejrzanych w hotelu Europejskim, spotyka się z informatorem w restauracji Wykwintna, zagląda do cukierni Semadeniego. W wolnych chwilach trenuje boks w sali gimnastycznej Wojskowego Klubu Sportowego przy Lipowej, czasem korzysta z usług salonu fryzjerskiego przy Bernardyńskiej. – Nie lubię kryminałów pozbawionych tła, ale nie zamierzam też tworzyć tła bez intryg – mówi Marcin Wroński, autor serii „lubelskich” retrokryminałów.

dalej Szwagier szwagra siekierą

Zakład o Nobla

Jesienią literackie Pudelki, Plotki i Pomponiki żyją nie tylko wiadomościami o tym, kto właśnie zdobył nagrodę Nobla. Nie mniej ważne jest to, kto jej znowu nie dostał. Kto nie doczekał, a kto wciąż czeka. I czy ma szanse doczekać. Z tego samego powodu firmy bukmacherskie dołączają do oferty literaturę. Można obstawiać nie tylko zwycięstwo Rogera Federera na korcie w Londynie, ale także sukces Harukiego Murakamiego czy Philipa Rotha w Sztokholmie.

dalej Zakład o Nobla

Kroniki sportowe

Zapraszamy na stoisko z książkami sportowymi – mówi ubrana w piłkarską koszulkę hostessa wręczając okolicznościowe wydanie „Kuriera Sportowego” przygotowanego przez jedno z wydawnictw na Warszawskich Targach Książki. Okoliczności sprzyjają – targi odbywają się przecież na Stadionie Narodowym.

dalej Kroniki sportowe

Dziennik 1989

Snułem się dziś po Alejach Jerozolimskich w poszukiwaniu sklepiku pana Donimirskiego. Pan Donimirski sprzedaje rakiety tenisowe i robi naciągi, można u niego dostać to, czego nie można dostać w państwowych sklepach sportowych, a ja szukam niedrogiego czeskiego „Artisa”, bo sezon się zbliża i czymś trzeba grać. Przy okazji zanurzyłem się w ową knieję inicjatywy prywatnej, jeszcze nie zrąbaną toporem podatkowego domiaru, pomiędzy Kruczą a Marszałkowską. W kwadracie wyburzonych domostw […]

dalej Dziennik 1989

Nike

Literacką nagrodę Nike zdobyła książka o tenisie… Zgoda, powyższe stwierdzenie jest nadużyciem, jednak w „Książce twarzy” Marka Bieńczyka znalazły się dwie opowieści tenisowe. Pierwsza – Oczko Borga – mówi o chłopięcej fascynacji dyscypliną rozbudzonej pierwszymi sukcesami Fibaka, druga – Czempion odchodzi – jest listem pożegnalnym dla Andre Agassiego spisanym przez kibica, którym autor niewątpliwie jest.

dalej Nike